cudowne, słodkie, aromatyczne… z wydobytym całym ich niespodziewanym smakiem…
Archives: dobre chwile |
co jecie na śniadania? u nas śniadanie to bardzo ważny posiłek. te weekendowe są zazwyczaj spokojne, późne i długie. te codzienne – szybkie i pospieszne. staram się jednak, aby śniadania – te 'w biegu’, i te w pudełku – były dalej domowe, odżywcze i pyszne……
jest coś niezwykle pociągającego, żeby nie powiedzieć uzależniającego, w prażonych orzechach… ciepłe, rozgrzewające, rozsiewające aromat przypraw, wypełniające otoczenie cudownością… to coś zupełnie innego niż garść orzechów prosto z torebki.
kandyzowana domowa skórka pomarańczowa. pyszna i aromatyczna… trochę staroświecka, przywołująca na myśl dzieciństwo, kuchnię mamy czy babci…
kiedy pieczemy ciasto lub chleb, w domu pojawia się niezwykłe ciepło i cudowny zapach…
no… nie da się! nie da się przetrwać grudnia (a czasem również listopada) bez piernikowego smaku na języku i ciepła w sercu (i głowie)…
niezwykle chrupiące płatki śniadaniowe musli… aromatyczne, o cudownie otulającym, zniewalającym smaku, pełne wartościowych składników, bez sztucznych dodatków…
gwiazdkowe prezenty… gdybym miała Wam polecić co na prezenty >>> tu znajdziecie wszystkie prezentowe polecajki w jednym miejscu!
święta { dla mnie } to nie moment. to cały okres dwóch czy trzech tygodni, od przed Wigilią do około 10 stycznia. a właściwie również sporo czasu wcześniej… to przygotowania i świętowanie… no właśnie, przygotowania…
trochę o podróżach, trochę więcej o oliwie i produktach przywożonych z włoskich wypraw, i jeszcze więcej o jakości…
konfitura z malin, moja ukochana, w domu ulubiona… nie mogę uwierzyć, że przepisu nie było dotąd na blogu… będzie też o uroczych etykietkach, o które pytacie.
Najnowsze komentarze