tarta z cukinią i szparagami. z kwiatami cukinii
w sezonie obfitości warzywnej i letniej skłonności do beztroski { słodkiego nieróbstwa } tarty to cudowne rozwiązanie : prosty sposób na pyszne danie…
można je zrobić niemal ze wszystkiego!
chętnie korzystam z gotowego ciasta francuskiego, wtedy przygotowanie jest jeszcze prostsze. no i uwielbiam niedbałe falbanki chrupiącego francuskiego ciasta na brzegu…
w tym pomyśle cienką warstwę ciasta przykrywam mnóstwem (!) warzyw, dodając trochę serów.
tarta jest idealnie skomponowana, polecam serdecznie!
składniki:
-
450 – 500g gotowego DOBREGO ciasta francuskiego NA MAŚLE*
-
1 zielona cukinia, około 300g
-
1 pęczek, czyli 500g szparagów
-
6 minicukini z kwiatami, albo samych kwiatów
-
200 g sera halloumi albo mozzarella
-
8-10 pomidorków koktajlowych
-
1 żółtko
-
2 łyżki oliwy extra virgine
-
suszone zioła do grillowania – oregano, bazylia, tymianek, rozmaryn
-
sól i pieprz czarny
-
2 łyżki sera pecorino albo parmezanu
-
pieprz czerwony
-
świeże listki bazylii
* ciasto francuskie to ciasto MAŚLANE i z definicji powinno być robione na maśle. niestety wielu producentów gotowego ciasta francuskiego używa margaryny, co jest absurdem, niemniej znakomicie obniża koszty { i psuje smak }. informacje na temat gotowych ciast francuskich oraz test tych dobrych znajdziecie w poście : TEST GOTOWEGO CIASTA FRANCUSKIEGO
przygotowanie
ciasto francuskie rozmrażam, niektóre wymagają wcześniejszego przygotowania.
moje ulubione jest gotowe do użycia w 10 minut, więc najpierw przygotowuję warzywa, a dopiero potem wyjmuję ciasto z zamrażalnika.
cukinię kroję w plasterki około 6-9 mm grubości, plasterki oprószam solą i pieprzem, posypuję ziołami…
delikatnie smaruję oliwą, za pomocą pędzelka.
plasterki cukinii grilluję chwilę na patelni albo na grillu – wtedy, aż pojawią się delikatne złocenia…
kwiaty cukinii, albo mini cukinie z kwiatami myję i delikatnie osuszam. jeśli mini cukinie mają twarde niejadalne końcówki – odkrajam je.
szparagi myję i osuszam. odłamuję zdrewniałe końcówki : szparagi w magiczny sposób łamią się tam, gdzie trzeba, aby cała włóknista część pozostała w osobnym kawałku niż delikatna łodyżka i pyszna główka.
{ odłamanych końcówek nie wyrzucam, odkrajam tylko same końce, dosłownie 1-2 cm; pozostałą część wykorzystuję do zupy >> przepis niebawem. a jeśli nie mam ochoty gotować zupy – zamrażam na później. szparagowa zupa poza sezonem – marzenie! }
końcówki szparagów i kwiaty cukinii za pomocą pędzelka smaruję oliwą, maznę też kilka razy szparagowe łodyżki i mini cukinie.
ser kroję na plasterki, grubości około 3 mm, a plasterki przekrajam wzdłuż na pół, tworzą dość wąskie paski
pomidorki przekrajam na połówki.
ciasto francuskie rozmrażam, rozwałkowuję jeśli potrzeba na koło / kwadrat około 28 cm.
z ciastem francuskim trzeba postępować sprawie, tak, aby nie ogrzało się zbyt w trakcie pracy.
ciasto przekładam do formy.
do tej tarty najbardziej lubię używać formę ceramiczną, przywiezioną z Portugalii { tę, którą widzicie na zdjęciach }. Tartę w tej formie podaję bezpośrednio na stół.
równie dobrze sprawdzi się blaszka albo płaskie naczynie żaroodporne.
wylepiam formę ciastem, pozwalając brzegom zwisać. nie obcinam nadmiaru ciasta – uwielbiam mocno przypieczone niedbałe i chrupiące falbanki ciasta francuskiego.
żółtko rozkłócam z odrobiną wody.
brzegi – całe pionowe ścianki, wierzch oraz wystające falbanki smaruję roztrzepanym żółtkiem.
wewnątrz tarty układam warstwami zawartość:
najpierw plasterki grillowanej cukinii
dalej warstwa szparagów
na szparagach rozkładam minicukinie z cudnymi kwiatami
pomiędzy cukinie i szparagi wciskam pionowo paski sera,
pomiędzy kwiatami rozkładam pomidorki.
całość oprószam solą i pieprzem, najchętniej świeżo mielonym.
posypuje ziarenkami różowego pieprzu.
wstawiam do nagrzanego piekarnika ( 220 stopni ) i piekę 25 minut.
po 15 minutach wysuwam tartę i posypuję tartym pecorino { albo parmezanem }. wstawiam z powrotem do piekarnika.
po upieczeniu posypuję listkami bazylii i podaję na stół.
cudownie pasuje kieliszek różowego wina….
Jejku, jakie pyszności, ale mi smaka narobiłaś, muszę koniecznie wypróbować ten przepis bo uwielbiam wszystkie te składniki <3