superszybkie niezwykłe antipasti
włoskie antipasti najczęściej kojarzymy z bruschettą z pomidorami, oliwkami i plastrami wędlin, parmezanem… w restauracjach bywają wyrafinowane, maleńkie porcje z zaskakującymi połączeniami smakowymi, wymagające jednak długiego przygotowywania…
uwielbiam antipasti, uwielbiam przekąski – małe porcje umożliwiają spróbowanie różności! a w sezonie letnim { choć poza nim również } niezwykle doceniam możliwość przygotowania niezwykłego dania czy zestawu – bez gotowania i trudu.
mam dla Was coś wyjątkowego :
deskę pyszności do przygotowania bez wysiłku, przekąskowy stół na początek domowego przyjęcia, albo efektowną i ekspresową kolację dla zapowiedzianych czy niezapowiedzianych gości.
efektowny zestaw przekąsek w stylu włoskim, pełen cudownych smaków i nieoczywistych pyszności, który przygotujecie w moment.
i chyba najważniejsze: składniki możecie mieć w domu zawsze.
pamiętacie jak zachwycałam się produktami z południa Włoch, z apulijskich manufaktur ?
{ Apulia – region na południu Włoch, obejmujący obcas italiańskiego buta }
to cudowne warzywa, pełne południowego słońca, uprawiane w sposób naturalny. zamknięte w słoikach, w towarzystwie pysznej oliwy i kompozycji przypraw… naturalne składniki, tradycyjne receptury, bez sztucznych dodatków. smaki – przepyszne! TUTAJ w artykule o tych pysznościach znajdziecie więcej informacji.
dzisiaj pokazuję Wam, jak przy pomocy kilku słoików stworzyć stół pełen niezwykłości.
*
niezwykłe pyszności z południa Italii, wprost z włoskich manufaktur sprowadzamy kilka razy w roku, jako grupowe zamówienia bezpośrednio od tamtejszych wytwórców – tych na najwyższym poziomie. jeśli chcecie się przyłączyć do grupy entuzjastów >> zajrzyjcie na facebookową grupę Smak Italii. znajdziecie tam też masę włoskich inspiracji. akurat kompletujemy zamówienie. zapraszam serdecznie!
składniki – lista
na kolację dla 4 osób
albo bufet przekąskowy dla 10 :
-
1 słoik papryczek faszerowanych tuńczykiem z kaparami
-
1 słoik puntarelle* albo karczochów w oliwie { albo obydwa }
-
1 słoik cebulek Lampascioni*
-
1 słoiczek kremu z suszonych pomidorów
-
1 słoiczek kremu z karczochów i rukoli
-
1 słoiczek kremu z oliwek i orzechów
-
1/2 słoika Antipasto capriccioso* piccante
-
1 słoik kaparów* koktajlowych { Capperi d’apperitivo – owoce, nie kwiaty }
-
suszone pomidory w kawałkach ( najlepiej bez zalewy )
-
kawałek dojrzałego sera pecorino, około 300-400g
-
2 ciabaty dobrej jakości
-
2 bułki weneckie ( nazywane czasem chlebkiem, a czasem – niepoprawnie – bagietką )
-
włoskie minisucharki friselle*, albo obwarzanki taralli*
-
1 słoiczek kremu peperoncino
-
balsamico riserva Nando*
-
oliwa z oliwek Extra Virgin najlepszej jakości – polecam Intenso / Fruttato*
* opis składników znajdziecie obok – wiele z nich to nieoczywiste propozycje, z którymi mogliście się wcześniej nie spotkać.
w tym przepisie, w właściwie sposobie na przygotowanie niezwykłego stołu przekąskowego, składniki są najbardziej istotne : świetnej jakości i nietypowe jednocześnie. to one zapewnią jakość przekąsek, bogactwo smaku i niezwykłe odczucia biesiadników.
opiszę tutaj niezwykłość tych pyszności.
składniki – opis
papryczki cherry – małe okrągłe papryczki faszerowane tuńczykiem wymieszanym z kaparami, serem i oliwą…. nadzienie jest kremowe i pyszne, idealnie pasuje do słodkiej i nadal jędrnej { jak oni to robią ?! } paprykowej otoczki. zanurzone w oliwie, pyszne.
karczochy w oliwie zapewne znacie – te tutaj są najwyższej jakości, same serca, rewelacyjne.
puntarelle wymagają wyjaśnienia, rozumiem, że możecie być nieufni. to cudowne warzywo, cykoria szparagowa.
jej główki mają dość liche i niepozorne listki, natomiast fantastyczne łodyżki w postaci mięsistych rurek – chrupiące i jędrne. te rurki, wraz ze szczytami przypominającymi główki szparagów – są rewelacyjne! mają mnóstwo smaku, a w kompozycji przypraw proponowanej przez wytwórcę – po prostu genialne. w słoikach również zanurzone w oliwie najwyższej jakości.
cebulki Lapascioni o cebulki szafirka, u nas rośliny chronionej, ale na południu Włoch powszechnie uprawnej. mają wyrafinowany smak z nutą goryczki. są wspaniałym dodatkiem, uzupełnieniem – i możecie mieć pewność, że nigdy wcześniej nikt ich nie próbował!
pasty czy paté warzywne nazywane są przez producenta kremami – i ta nazwa jest w pełni uzasadniona. niezwykle kremowe, przepysznie skomponowane, genialne wspaniale służą do małych kanapeczek, do codziennego używania na grzankach, a tutaj – do stworzenia niemal degustacyjnej przyjemności.
najbardziej kremowy z kremowych jest chyba krem karczochów, a z dodatkiem rukoli to zupełny obłęd { dostępne są dwie wersje, same karczochy oraz karczochy z rukolą } .
niezwykłe połączenie to oliwki i orzechy, urzekło mnie podczas wizyty u producenta { TU możecie o tym poczytać } .
krem z suszonych pomidorów to klasyk, mój absolutny faworyt – kupuję go od każdego możliwego producenta szczycącego się jakością. ten jest absolutnie rewelacyjny, zdecydowanie pierwsza liga.
krem peperoncino jest bardzo ostry i idealnie sprawdza się jako dodatek w małej ilości. stawiam zwykle słoiczek albo małą miseczkę tego specjału na stole, alby każdy sam doognił sobie smakołyki według uznania.
przy okazji i ku inspiracji: taką degustację przygotował nam producent, nie ukrywam że ten przepis jest inspirowany tym spotkaniem, i półmiskiem…
taralli do apulijskie obwarzanki, a te małe płaskie kółeczka na zdjęciu to friselle czy mini frise to malutkie włoskie chlebki przypominające bajgle, przekrojone i wysuszone. idealne do serwowania w roli przekąski. warto się zaopatrzyć – nie starzeją się, a dodają południowo włoskiego sznytu. w dawnych czasach frise, czyli sucharki z dużych bajgli, były sposobem na zabieranie pieczywa w drogę, głównie do prac – ususzone pieczywo nie czerstwiało ani nie pleśniało przez długie tygodnie.
{ o absolutnie wyjątkowych 'kanapkach’ z frise przeczytacie w poście apulijskim – TUTAJ }
kapary koktajlowe – rzadko u nas spotykane. to są duże owalne owoce kaparów, marynowane na gałązkach. w odróżnieniu od maleńkich kulkowatych pączków kwiatów, które zazwyczaj kojarzymy z kaparami, te nadają się idealnie na przekąskę.
balsamico to niezwykłej jakości dodatek do potraw, gęsty niczym krem, powstający z samych tylko winogron – bez innych składników { to nie popularny i wszechobecny ocet balsamiczny o konsystencji zbliżonej do wody }. pyszny, gęsty, o głębokim smaku. o dobrym balsamico i dobrej oliwie przeczytacie TU.
oliwa Extra Virgin Intenso lub Fruttato to oliwa o intensywnym smaku – dobre lokalne wytwórnie zwykle proponują dwa { lub więcej } rodzaje oliwy – delikatniejszą, z mniejszym aromatem Delicato, oraz tę pełną smaku i intensywnym aromacie, zwykle pod nazwą Intenso lub Fruttato.
balsamico i oliwę podaję w butelkach, dzbanuszkach albo miseczkach, tak aby każdy mógł sobie dosmaczyć swoją porcję.
super szybkie niezwykłe antipasti
przygotowanie
jeśli już macie wszystkie słoiki, pieczywo, taralii albo friselle…
przygotowanie jest banalne.
przekąski wykładam do miseczek albo na półmiski.
ciabaty i chlebek wenecki kroję w cienkie kromki. smaruję kolejnymi kremami.
nie komponuję wielu elementów na każdej kromeczce – raczej staram się aby uczestnicy kolacji { degustacji } poczuli smak konkretnego kremu… ale oczywiście można komponować dowolnie.
czasem kładę na wierzch kawałki suszonych pomidorów, albo jednego kapara.
kremy są tak skomponowane smakowo, że doprawiać nie trzeba.
dla urody oprószam biały krem z karczochów i rukoli świeżo mielonym pieprzem, czasem posypuję czarnuszką…
można dowolnie szaleć z komponowaniem i łączeniem smaków… to, co znajdziecie w słoikach jest już tak cudownie skomponowane, że wystarczy wybrać odpowiednie zestawienie.
warto pamiętać, że południe to również, a może przede wszystkim, prostota. warto zachować to południowe podejście. czasem prosto znaczy lepiej…