sos karmelowy…
do deserów, ciast { serników i szarlotek }, babeczek, placuszków i naleśników.
do podania z owocami i lodami.
wymarzony do deserów z orzeszkami ziemnymi.
do wykorzystania w innych przepisach, jako składnik.
przepis, który warto przetestować i mieć pod ręką. robi się szybko, ze składników, które można zawsze mieć w domu.
pozwala wyczarować niezwykle danie ze świeżych owoców – wystarczy ciepły sos wlać do podgrzewacza fondue…
składniki:
-
220 g cukru
-
1/4 szklanki wody
-
1 łyżka golden syrupu (można pominąć)*
-
50 g masła
-
180 g śmietany kremówki 30%
* golden syrup można pominąć, jeśli nie możecie znaleźć, lub zastąpić sztucznym miodem. nie jest konieczny, ale ułatwia pracę – jego dodatek zapobiega krystalizacji karmelu i całego sosu.
przygotowanie : sos karmelowy
w małym rondelku mieszam cukier, wodę i golden syrup. stawiam na mocnym ogniu, podgrzewam do wrzenia i dalej gotuję do momentu uzyskania 170 stopni, NIE MIESZAJĄC ANI RAZU. najlepiej używać termometru cukierniczego – ja takiego nie mam { mam termometr kuchenny ikeowski, niestety zakres jego temperatury kończy się na 130 stopniach }. dlatego kieruję się kolorem karmelu – ma być złoto-brązowy, bursztynowy — nie brązowy.
u mnie zajmuje to około 7 minut – ale może równie dobrze zająć nawet 15 minut.
jeśli przetrzymacie karmel za długo – będzie ciemny i będzie miał gorzkawy lub zupełnie gorzki smak. jeśli za krótko – sos będzie po prostu rzadszy.
kiedy karmel ma piękny złocisty kolor zdejmuję garnek z palnika, dodaję masło i śmietanę. mieszam – mieszanina buzuje, tak ma być. mieszam do rozpuszczenia masła.
wstawiam rondelek z powrotem na palniku i podgrzewam przez około minutę na słabym ogniu / małej mocy. odstawiam z ognia,
dodaję wanilię, mieszam i odstawiam do przestygnięcia.
sos można przechowywać w lodówce przez 2 tygodnie.
przed podaniem trzeba wyjąć z lodówki co najmniej godzinę wcześniej.
zdecydowanie jednak rekomenduję podgrzanie przed podaniem – w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej.
podanie gorącego sosu do lodów, sernika czy świeżych owoców to rewelacyjny pomysł. różnica temperatur w elementach deseru wzbogaca smak i robi niezwykłe wrażenie na odbiorcach…
to nie jest zdrowy słodycz.
jest natomiast niezwykle smakowity, warto mieć czasem pod ręką coś takiego…
więcej o domowych lodach przeczytacie w artykule KRĘCIMY LODY!