smoothie malinowe
proste i genialnie pyszne. aromatyczne, soczyste, tchnienie lata…
ciekawe, co takiego ma w sobie aromat malin, że natychmiast kojarzymy go z latem, ciepłym dniem na letnisku, beztroską…
w sezonie maliny dodaję niemal do wszystkiego i obracam na wszelkie sposoby. koktajl to cudowny sposób na śniadanie, podwiecozrek lub kolację. w lecie i nie tylko – zawsze przecież możemy poratować się zamrożoną porcją letniego rarytasu…
składniki :
-
500 g malin ( mogą być mrożone )
-
1 banan
-
1/2 szklanki mleka roślinnego: ryżowego, owsianego lub migdałowego { albo więcej – jeśli wolicie rzadszy koktajl }
-
opcjonalnie 1 łyżka nasion chia
przygotowanie
w każdym przypadku sposób przygotowania smoothie jest taki sam:
wszystkie składniki blenduję razem, aż smoothie jest gładkie i puszyste. nie warto miksować dłużej niż to konieczne – im krótsze blendowanie, tym świeższy w odczuciu koktajl.
jeśli chcecie dodać nasion chia, są na to 2 sposoby:
można dodać nasiona do gotowego smoothie i odstawić całość na 15 minut. wtedy nasionka szałwi lekko tylko nasiąkną i dalej będą chrupać w czasie jedzenia.
można namoczyć nasiona w niewielkiej ilości mleka ryżowego na 2 godziny przed zrobieniem koktajlu. przez ten czas nasiona zdążą napęcznieć i lekko zżelować. po zblendowaniu reszty skłądników dodaję napęczniałe nasionka z mlekiem i całość mieszamy.
gotowe smoothie przelewam do szklanek, butelek, lub pucharków.
gęste smoothie można podać i zajadać łyżeczką, wtedy na wierzchu można położyć kawałki świeżych owoców dla dekoracji.
do żadkiego smoothie podajemy grubsze słomki – nie cieniutkie jak do napojów gazowanych
pysznego, soczystego dnia!
mnóstwo propozycji na pyszne i wartościowe koktajle znajdziecie w książkach z serii Zielone Koktajle. o książkach na lato poczytacie w poście >> TUTAJ >> zajrzyjcie!