sałatka z ciecierzycy z pomidorami i papryką
lekka i sycąca zarazem, z mocną podbudową cieciorki i świeżymi, chrupiącymi warzywami.
z głębokim smakiem i aromatami pieczonych lub suszonych pomidorów, ze świeżością natki i kolendry.
wygląda cudownie, a smakuje – jeszcze lepiej!
składniki:
-
1 puszka ciecierzycy 400ml ( 250 g samych groszków )
-
1 czerwona papryka słodka
-
6 dużych połówek pomidorów suszonych w oliwie lub oleju, albo 10 mniejszych kawałków*
-
1 ząbek czosnku
-
duży pęczek natki pietruszki
-
pęczek natki kolendry
-
125 g pomidorków koktajlowych
-
1 – 2 łyżkioliwy extra vergine
-
½ łyżeczki miodu lub syropu klonowego
-
1 łyżka soku z cytryny
-
sól, pieprz do smaku
-
2 łyżki pesto z suszonych pomidorów (opcjonalnie)
* najchętniej używam moje pomidory pieczone, przepis TUTAJ. robię ich zazwyczaj większą ilość w sezonie pomidorowym, i trzymam w słojach w oliwie.
można użyć pomidory suszone w oliwie lub oleju. pomidory w oleju odsączam i osuszam ręcznikiem (nie chcemy smaku oleju w potrawie).
pomidory w oliwie tylko wyjmujemy ze słoika, oliwa z pomidorów ma ciekawy smak. dodajemy wtedy mniej oliwy do sałatki.
przygotowanie
ciecierzycę odlewam i płuczę na sitku.
paprykę pozbawiam gniazd nasiennych, kroję w bardzo drobną – jak najdrobniejszą kosteczkę.
pomidory pieczone lub suszone kroję na małe kawałki ( jeśli to pomidory z oliwy – używam również całą oliwę, która wydobędzie się podczas krojenia).
czosnek przeciskam przez praskę.
natkę pietruszki i kolendry siekam bardzo drobno, najdrobniej jak mogę ( u mnie robi to minimalakser ), mieszam razem.
pomidorki koktajlowe kroję na ćwiartki.
do miski wkładam ciecierzycę, paprykę, pomidory pieczone/suszone. dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekaną natkę, mieszam bardzo dokładnie. dodaję pomidorki koktajlowe i mieszam delikatnie.
dodaję oliwę – w 1 lub 2 łyżki, a czasem wcale – w zależności od tego, ile oliwy dodałam do sałatki wraz z pomidorami suszonym. dodaję syrop klonowy lub miód, sok z cytryny, sól i pieprz. mieszam delikatnie.
pozostawiam na 10 minut, aby smaki się przegryzły, próbuję, ewentualnie jeszcze doprawiam.
czasem dodaję jeszcze trochę pesto z suszonych pomidorów { może 2 łyżki }, choć zazwyczaj stwierdzam, że to nie jest potrzebne.
Wow! Musi wspaniale smakować 🙂
Jakie kolory! Od razu pobudzony apetyt 😉 Ciecierzycę bardzo lubię, więc wszelkie sałatki z jej udziałem również 🙂
Wow! Smakowita propozycja, ja dodałabym chyba jeszcze kurczaka i pyszny obiadek gotowy 🙂 świetny przepis!
oj, z kurczakiem to już będzie bardzo, bardzo sycące i bogate danie. ciecierzyca zawiera sporo białka. natomiast jeśli chodzi o smaki – jak najbardziej będą pasowały.
Zdjęcia zamieszczone w tym wpisie bardzo mnie zachwyciły i….rozbudziły mój apetyt!
Super, to są takie sałatki, które ja lubię! Pożywne, idealne na jesień! Pozdrawiam 🙂
uwielbiam ciecierzecę, także w sałatkach, wygląda pięknie:)
Nie przepadam za ciecierzycą saute, w ogóle nie jadam roślin strączkowych w ich naturalnym stanie, ale ciecierzyca akurat, przyprawiona i wrzucona do piekarnika świetnie sprawdza się u mnie w charakterze słonej przekąski
u nas jakoś z piekarnika się nie przyjęła. natomiast w sałatkach – rewelacyjnie, uwielbiamy!
A ja za ciecierzycą nie przepadam, jedynie w hummusie ale tam to i tak czuć tahini…:)
Ale pycha – uwielbiam strączki!
wyglada pycha! wyprobuje! sliczne zdjecia! zapisuje strone i wyprobuje przepisy weganskie!
bardzo mi miło, zapraszam serdecznie. 🙂
Uwielbiam ciecierzyce pod kazda postacia! A takie proste salatki chetnie wplatam do codziennego jadlospisu wiec przepis zapisuje 🙂