radosna czerwona sałatka
za sprawą koloru idealna na specjalne okazje, kiedy zależy nam na harmonijnym wyglądzie stołu… Boże Narodzenie, Nowy Rok, walentynki, dzień kobiet…
to jednak smak jest tu najważniejszy i zdecydowanie gra pierwszoplanową rolę.
zaskakująca obecnością granatu, słodkawa, kwaskowa, pyszna….
(inspirowana sałatkami Nigelli Lawson)
składniki:
-
2 główki czerwonej cykorii
-
1 główka radicchio lub innej czerwonej sałaty
-
2 czerwone papryki słodkie
-
250 g pomidorków koktajlowych
-
nasiona z 1 owocu granatu, najlepiej mocno dojrzałego + sok z tego granatu
-
1 łyżeczka musztardy francuskiej (z całymi ziarnami gorczycy)
-
½ łyżeczki miodu lub syropu klonowego
-
sok z 1 klementynki lub mandarynki
-
1 łyżeczka soku z limonki
-
2 łyżki oliwy extra vergine
-
sól, pieprz do smaku
-
natka pietruszki (drobno posiekana)
przygotowanie
cykorię kroję na paseczki (w poprzek), odrzucając najbardziej białe fragmenty od strony nasady (odrzucam jakieś 1/4 z każdej główki).
radicchio rwę na małe kawałki.
paprykę kroję w kawałki 1 x 2 cm, albo w centymetrową kostkę. przekrajam na połówki, albo na ćwiartki. mieszam wszystkie składniki, dodając większość owoców granatu (część zostawiam do posypania sałaty po wierzchu).
przyrządzam sos:
mieszam sok z granatu (powstały przy wykładaniu pestek), musztardę, sok z klementynki i limonki, oliwę, miód, oliwę. dodaję sól i pieprz do smaku. mieszam sałatę z sosem, po wierzchu posypuję resztą owoców granatu i posiekaną drobno natką pietruszki (natka świetnie tu pasuje, wręcz podkreśla czerwień pozostałych składników; można jednak ją pominąć, jeśli chcemy zachować czysto czerwony kolor sałatki).