pizza domowa
na cieście żytnio orkiszowym, pełnoziarnistym
o domowym pieczeniu pizzy powiedziano chyba wszystko… albo zbyt wiele!
…że się nie da, że to zawsze nie to samo…
zapewne trochę tak, niemniej obecnie jest wiele dostępnych rozwiązań – kamienie, piecyki – które pozwalają zbliżyć domową pizzę do klasycznej, a w każdym razie uzyskać pyszny, rasowy i bardzo włoski w charakterze placek.
pośród różnych przepisów na domową pizzę, a dokładniej na ciasto, nasze serca i podniebienia skradł ten…
łączę w nim mąkę orkiszową chlebową z żytnią { tak, żytnią! } pełnoziarnistą. mąka żytnia nadaje fajny posmaczek, lekko orzechowy.
oczywiście nie jest to klasyczne ciasto na pizzę, ale nam smakuje najbardziej!
mąż powiedział, że to najlepsza pizza w życiu… a jak wiecie jeździmy często do Włoch i pizz, również pysznych, próbowaliśmy masę….
ps.
ciasto jest “szybkie” : rośnie czy dojrzewa dwie godziny, nie wymaga garowania przez noc…
reszta zależy od Was!
podaję Wam też moje ulubione, klasyczne składniki na Margheritę.
do dzieła!
składniki na ciasto :
na 2 pizze średnicy ~30 cm
lub 3 pizze średnicy ~26 cm
-
125 g mąki żytniej pełnoziarnistej
-
125 g mąki orkiszowej jasnej, indeks 700
-
160 ml wody
-
2 łyżki oliwy
-
1.25 łyżeczki soli
-
1 łyżeczka cukru
-
1 łyżeczka drożdży instant
-
semolina lub mąką żytnia pełnoziarnista do podsypywania
-
250ml sosu pomidorowego do pizzy lub passaty { w przypadku pizzy bianca pomijamy }
-
+ Wasze ulubione składniki
tutaj podaję dodatki
na pizzę Margherita – 2 większe lub 3 mniejsze
-
dobra świeża mozarella ~300g, albo dwie mniejsze ~150g
-
3 łyżki suszonego oregano
-
9 łyżek tartego parmezanu, albo dojrzałego pecorino
-
listki świeżej bazylia
przygotowanie
W misie miksera mieszam wszystkie składniki na ciasto. Używam miksera stacjonarnego z końcówką z hakiem.
Miksuję na najniższych obrotach, aż składniki się połączą, a ciasto stanie się błyszczące i oblepi hak w postaci zwartej kulki.
Można wymieszać / wyrobić ręcznie, mieszając w misce, aż ciasto będzie jednorodne i zlepi się w lekko błyszczącą kulkę.
W przypadku użycia mąki pełnoziarnistej grubo mielonej powierzchnia będzie bardziej matowa, trudniej dostrzec błysk.
Sporą miskę ( u mnie to jest ta sama miska, którą używam do miksowania ciasta ) podsypuję semoliną albo mąką pełnoziarnistą i układam w niej kulkę ciasta.
Pozostawiam na około 2 godzin do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto może nie podwoić swojej objętości, ale będzie wyraźnie napuchnięte, urośnięte, miękkie – jakby puszyste.
Dzielę ciasto na 2 lub 3 części i z każdej formuję mniejsza kulkę.
Kulki wykładam na deskę oprószoną semoliną lub mąką, albo na blat i przykrywam miską.
Pozostawiam na 15 minut, aby odpoczęło.
Pizzę piekę najchętniej w małym piecyku do pizzy, który pozwala osiągnąć wysoką temperaturę. O piecyku i całej związanej z nim historii możecie poczytać tutaj >> LINK
Włączam piecyk – mój potrzebuje jakieś 10- 12 minut na rozgrzanie i osiągnięcie pełnej temperatury. Temperatura jest absolutnie kluczowa.
Temperaturę ustawiam na max, czyli na 5. Zapala się lampka kontrolna – zgaśnie dopiero, kiedy piecyk rozgrzeje się maksymalnie.
*
Pizze możecie upiec też w zwykłym piekarniku, warto wtedy zadbać o jak najwyższą temperaturę pieczenia. Uzyskacie ją używając kamienia do pieczenia >> więcej informacji również w poście o domowym pieczeniu pizzy >> LINK
W piecyku pieczemy każdy placek indywidualnie – tak też je formujemy.
Z każdej kulki formuję placek ciasta, po kolei.
Warto użyć wałka do wstępnego uformowania krążka, inaczej – szczególnie na początku przygody z pizzą domową – łatwo ciasto rozerwać albo nadmiernie przecienić ( wtedy w czasie pieczenia zrobi się dziurka i sos, a możliwe że również ser wycieknie i przylgnie do blaszki / kamienia ).
W miarę formowania kolejnych spodów i zdobywania doświadczenia, można pominąć wstępne wałkowanie i rozciągać placek tyko dłońmi.
Ciasto z mąką pełnoziarnistą jest cięższe i trudniejsze do pracy, dlatego bezpieczniej jest używać wałka.
Uformowany placek przenoszę na łopatkę do pizzy, rozciągając jeszcze trochę palcami po ułożeniu na łopatce.
Formuję ciasto w kółko, ale bez przesady – niedoskonałe kształty są takie piękne…
Smaruję placek sosem.
I tu uwaga:
klasycznie sosu nie powinno być za dużo. Nabieram łyżką stołową sos i rozsmarowuję „ile starczy”. Potem druga łyżka i trzecia. Nie staram się zapełnić całego placka jednorodną warstwą sosu – w klasycznej pizzy sosu jest mało. Do trzech placków wystarczy 250ml sosu.
Układam ulubione dodatki { nie za dużo! to nie zapiekana czy tarta 😉 }
W przypadku mojej klasycznej margherity:
Mozzarelle kroję na plasterki okolo 5mm.
Na placku posmarowanym sosem rozkładam plasterki mozzarelli, w odstępach, posypuje suszonym oregano. Dalej posypuję tartym pecorino czy parmezanem, i tyle!
Sprawdzam czy piecyk jest rozgrzany – temperatura ustawiona na MAX, czyli na 5, lampa kontrolna zgaszona.
Otwieram piecyk, podsypuję kamień semoliną lub mąką.
Wkładam pizzę zsuwając z łopatek.
Ważne, aby te czynności zrobić sprawnie, żeby piecyk jak najmniej wytracił temperaturę.
Piekę 2,5 minuty i sprawdzam.
Jeśli trzeba dopiekam jeszcze 10-15 sekund, nie dłużej.
Piecyk podaje informację „pizza w 4 minuty” ale faktycznie wystarczy krótszy czas.
Zwróćcie uwagę na spód – łatwo przypalić!
Przy pieczeniu w zwykłym piekarniku, na blaszce albo na kamieniu, warto rozgrzać piekarnik maksymalnie. Czas pieczenia będzie zależał od temperatury jaką uzyskacie, zapewne będzie to 10 – 15 minut.
W przypadku innych specjalny piecyków warto zajrzeć do instrukcji, a także obserwować pizzę przy pierwszych wypiekach.
Wyjmuję gotową pizzę z piecyka używając tych samych łopatek.
Zsuwam na kratkę, deskę lub talerze.
Formuję kolejny spód i komponuję kolejną pizzę.
Świeża bazylię dokładam na końcu, podając pizzę.
Najlepiej odczekać troche po wyjęciu pizzy z piec – listki bazylii są wrażliwe na wysoką temperaturę i łatwo ciemnieją.
ps.
na dalszych zdjęciach widać najprostszą wegańską pizzę mojej córki, bez serów. Kaja zazwyczaj dokłada na tak upieczony placek furę liści i warzyw, świeżych lub podsmażonych… czasem zjada sam placek. przy pysznym cieście sos pomidorowy ( tu jest go więcej ) i dobre oliwki wystarczą. 😛