kruche ciasteczka duszki…
{ na Halloween i nie tylko }
maślane kruche ciasteczka, orkiszowe, bardzo kruche, ulubione… w nieco tylko odmienionej formie. czasem wystarczy odpowiedni kształt ciasteczka, albo dorysowane oczy…
ciasteczka duszki wycinam foremką w odpowiednim kształcie, a po upieczeniu posypuję grubą warstwą cukrem pudrem. jeśli wolicie – można polukrować…
dla większej dosłowności lukrem w cienkiej tubce rysuję oczy, albo pojedyncze litery na każdym ciastku : wtedy dzieciaki mogą zestawiać słowa, układając duszki obok siebie…
składniki (na 3 blachy ciasteczek):
-
200 g masła
-
100-150 g cukru pudru
-
2 żółtka
-
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
-
300 g mąki orkiszowej
-
foremka w kształcie ducha { ewentualnie w kształcie dyni lub kota, jeśli wolicie 😉 }
DEKORACJE
na ciasteczka posypane cukrem pudrem
-
1 szklanka cukru pudru
-
lukier w tubce czarny, fioletowy lub granatowy
na ciasteczka lukrowane:
-
1 opakowanie lukru królewskiego Royal Icing
-
woda – ile potrzeba
lub lukier domowy:
-
1 białko jajka
-
1 szklanka cukru pudru
jeśli robimy ręcznie bez miksera – masło powinno być zimne.
u mnie wszystko miksuje Kitchen Aid – masło musi być miękkie
przygotowanie
sposób ręczny:
masło siekam w drobną kostkę, łączę szybko wszystkie składniki. ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 30 minut do lodówki.
sposób mikserem:
ucieram/miksuję masło z cukrem pudrem do białości ( używam miksera stacjonarnego, z mieszadłem płaskim, prędkość 6 w skali 1-10 ), dodaję żółtka i wanilię, miksuję dalej kilkanaście sekund. partiami – to ważne – dodaję przesianą mąkę. ciasto dzielę na 2 części, formuję 2 krążki, owijam w folię, wkładam na 60 minut do lodówki.
po wyjęciu z lodówki (wyjmujemy najpierw JEDEN krążek):
wałkuję ciasto na grubość około 3mm.
foremką wycinam ciasteczka, resztę ciasta zagniatam i ponownie wałkuję…. czynności powtarzam do wyczerpania ciasta.
powycinane ciasteczka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niewielkich odległościach od siebie – ciasteczka troszeczkę urosną, niewiele, ale warto zachować minimalne odstępy, aby ciasteczka nie zmieniły kształtu.
wycięte ciasteczka najlepiej OD RAZU przenosić na blaszkę – im ciasto chłodniejsze, tym lepiej. jeśli w trakcie wycinania ciasto się ogrzeje – warto całą blachę przed pieczeniem wstawić jeszcze na 12 – 20 minut do lodówki. pieczenie zimnego ciasta kruchego zapewnia mu dodatkową kruchość.
piekę w temperaturze 200 stopni (wstawiam do rozgrzanego piekarnika), około 12 -15 minut. warto pilnować, żeby się nie przypaliły.
po upieczeniu ciastka powinny być lekko złote, choć bladożółte też będą smaczne.
wyjmuję, studzę na blaszce do całkowitego wystygnięcia.
wystygnięte ciasta posypuję cukrem pudrem – obficie, aby stały się białe…
czasem lukrem w cienkiej tubce, czasem nazywanej pisakiem, rysuję duszkom oczy, miny albo inne wzorki. albo po jednej literze na każdym ciastu, tak, aby potem można było układać z ciastek słowa.
opcja z lukrem:
w przypadku użycia lukru królewskiego – proszek lukrowy mieszamy z wodą wg instrukcji na opakowaniu.
w przypadku robienia własnego lukry – białko roztrzepujemy, mieszamy z cukrem i rozcieramy do uzyskania jednorodnej, bardzo gęstej masy.
do lukrowania można użyć rękawa cukierniczego jednorazowego lub rożków z papieru do pieczenia złożonych samodzielnie. lukrujemy całą powierzchnię ciasta – można użyć pędzelków i rzadszego lukru. ja jednak wolę nieco tylko rzadszy lukier i wypełnianie powierzchni rękawem z szerszą końcówką lub rożkiem papierowym.
lukrujemy w następujący sposób: najpierw rysujemy lukrem kontur, który potem wypełniamy tym samym lukrem.
w każdym przypadku, na dowolnym etapie – jeśli lukier zbytnio zgęstnieje podczas dekorowania wystarczy dodać kilka kropel wody.
jeśli chcemy uzyskać lukier kolorowy { na przykład do ciasteczek dyń lub czarnych kotów } polecam barwniki w żelu – świetne są marki Wilton, koszt około 10 zł za pojemniczek, który nigdy się nie skończy. te barwniki są bardzo, bardzo wydajne (po otwarciu przechowujemy w lodówce).
ciastka można przechowywać tydzień lub dłużej w szczelnym pojemniku.
fajniutkie 🙂
Ale słodziaki <3 :)))