krewetki po karaibsku By

krewetki po karaibsku

z widokiem na stół | krewetki po karaibsku

 

 

krewetki po karaibsku

to danie ma w sobie wszystko : wiodące karaibskie nuty smakowe, aromaty, składniki gorące i składniki zimne, smaki słone i słodkie, łagodność avocado i ostrość chilli… całość zaprawiona limonką nie pozostawia wątpliwości : oto one, Karaiby, w całym swoim smakowym bogactwie.
uwielbiam wplatanie owocowych nut w wytrawne dania… spróbujcie koniecznie : połączenie krewetek z ananasem i avocado jest po prostu bajeczne.

składniki:

  • 300g krewetek Black Tiger*
  • świeży ananas – 5 plasterków, albo cały** { nie z puszki, świeży owoc }
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/4 łyżeczki papryki słodkiej
  • szczypta chilli
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
  • 1 limonka
  • sos sojowy
  • kiełki brokuła i rzodkiewki
  • avocado – 1 duże lub 2 małe
  • rukola
  • świeża kolendra

* krewetki mogą być świeże lub mrożone; mrożone to znaczy surowe, nieoczyszczone zamrożone, lub podgotowane oczyszczone. do tego przepisu lepiej pasują krewetki surowe, świeże lub mrożone. rekomenduję świeże, ale czasem łatwiej i bezpieczniej użyć mrożonych. jeśli użyjecie gotowanych zamrożonych krewetek danie nadal będzie pyszne, ale straci nieco ze swojej świeżości.

** do dania potrzebujemy 4-5 plasterków ananasa, ale czasem lubię zgrillować więcej i część dodać do potrawy,  a część podać obok.

krewetki po karaibsku – przygotowanie

mrożone krewetki rozmrażam.
surowe tylko wyjmuję z lodówki
{ pamiętajcie, że surowe krewetki przechowujemy na lodzie. muszą być w temperaturze około 0 stopni, nie 5 czy 7 stopni }.
jeśli używamy krewetek gotowanych i zamrożonych – nie trzeba już czyścić, wystarczy rozmrozić.

oczyszczanie krewetek:
każdą krewetkę obieram z pancerza, usuwam głowę, ogonki można pozostawić. jest to w zasadzie głupie – danie jadłoby się wygodniej, gdyby usunąć ogonki przy czyszczeniu krewetek – ale etykieta szefów kuchni nakazuje ich zostawienie. krewetki z ogonkami prezentują się lepiej.
po zdjęciu pancerza robię ostrym nożem dwa nacięcia wzdłuż tułowia – po zewnętrznej i wewnętrznej stronie, i z każdej strony wyjmuję nitkę – czasem czarną, czasem przezroczystą, niemal niewidoczną. 
krewetki opłukuję dokładnie i wysuszam.

świeżego ananasa obieram i kroję w plastry. 
najbardziej lubię zgrillować plasterki przed dodaniem do krewetek. robię to tak: skrapiam plasterki sosem sojowym i posypuję chilli. grilluję na patelni grillowej, grillu lub opiekaczu do kanapek panini, każdy sposób równie dobry. najchętniej grilluję plasterki z całego ananasa. 4 -5 plasterków kroję na mniejsze segmenty – powiedzmy na ósemki – te będą przeznaczone do dania. pozostałe plasterki podaję osobno – zawsze znajdzie się ktoś chętny na dodatkową porcje grillowanego ananasa!
można postąpić prościej i nie grillować – ananas w potrawie będzie wtedy jędrniejszy, świeższy – nieco inny, ale równie pyszny. w tym przypadku kroimy 4-5 plastrów ananasa na ósemki, skrapiam sosem sojowym i posypuję chilli.

na patelni podgrzewam połowę masła wraz z oliwą, wkładam krewetki i smażę przez minutę. odwracam na druga stronę i smażę kolejną minutę.
dodaję bardzo drobno posiekany czosnek oraz paprykę w proszku i mieszam.
dodaję resztę masła oraz kawałki ananasa i smażę przez moment – minutę lub dwie,  co chwilę mieszając.

posypuję solą i świeżo zmielonym pieprzem, dodaję odrobinę chili.
wlewam sok z połowy limonki, dodaję sos sojowy { najpierw wlewam 1 łyżkę i sprawdzam smak }, odparowuję na większym ogniu.
sprawdzam krewetki – jeśli były surowe ( czyli szare ) mogą potrzebować jeszcze pół minuty na ogniu. gotowe krewetki będą białe, z cudnymi znakami w kolorze łososiowym, zupełnie nieprzezroczyste.

w międzyczasie obieram avocado, usuwam pestki, połówki kroję na skośne plasterki.

na talerzu układam plasterki avocado, skrapiam sokiem z limonki, oprószam solą i pieprzem.
na avocado układam liście rukoli. nie za dużo – nie robię całej jednolitej warstwy, raczej układam rukolę pomiędzy plasterkmi avocado.
na tak przygotowane „łoże” wykładam zawartość patelni: krewetki wraz ananasem.
posypuję kiełkami, dodaję na wierzch listki świeżej kolendry.

drugą połówkę limonki kroję na cząstki i dokładam na obrzeżu talerza, na wypadek, gdyby ktoś pragnął dodać więcej soku…
a na talerzu obok plasterki grillowane ananasa, jeśli jeszcze dotrwały 😉

smacznego, karaibskiego!
mam nadzieję, że poczujecie egzotyczny chill….


wolicie bardziej klasycznie? 
klasyczny przepis na KREWETKI Z PATELNI czeka na Was >>> KLIK! 🙂

 

Jeden komentarz

  1. Swietny przepis! Bardzo dobrze przekazany z detalami Robie bardzo podobne danie.

podobało Ci się, zgadzasz się, masz inne zdanie? napisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.