kandyzowana skórka pomarańczowa
pyszna i aromatyczna… słodka, bez goryczki i bez sztucznych dodatków. używam tylko skórek z pomarańczy bio, organicznych, niewoskowanych, przyjeżdżających wprost z plantacji. niezastąpiona do domowych ciast i deserów.
składniki:
-
skórki z 8 średnich pomarańczy bio / eko / organicznych
-
2 szklanki cukru – zwykłego białego lub trzcinowego*
-
1/2 szklanki wody
* skórki kandyzowane w cukrze trzcinowym mają ciemniejszy, nieco stłumiony odcień. w smaku są tak samo pyszne.
przygotowanie
skórki pomarańczowe gromadzę w miarę jak zjadamy pomarańcze. trzymam je w słoiku z zimną wodą, którą zmieniam co dzień, aż do momentu gdy mam wystarczającą ilość, aby usmażyć skórki. trzymanie skórek w wodzie ma też znaczenie dla ich smaku – pozbywamy się goryczki i ewentualnej chemii.
skórki pomarańczowe umieszczam w rondlu z wodą, zagotowuję i gotuję przez 5 minut. wodę odlewam. skórki kroję w drobną kosteczkę.
w duży płaskim rondlu podgrzewam cukier z wodą do rozpuszczenia się cukru. dodaje pokrojone skórki i doprowadzam do wrzenia na średnim ogniu. zmniejszam ogień i pozwalam skórkom się smażyć – delikatnie bulgotać, aż zrobią się lekko przezroczyste. nie dbam o to, aby cały syrop cukrowy się wygotował – kiedy skórki są przezroczyste wyjmuję je z syropu i przekładam do czystych, wysterylizowanych słoików. czasem zalewam rzadkim syropem. a czasem odlewam syrop osobno do późniejszego wykorzystania (jest mocno pomarańczowy, świetnie sprawdza się np. jako lukier do pączków).
kandyzowane skórki przechowuję w temperaturze pokojowej, ale jeśli chcesz mieć pewność, że przechowają się dłużej – trzymaj w lodówce.
PS> ostatnio robiłam skórki z podwójnej porcji i to było spore wyzwanie – zdecydowanie rekomenduję ilość z przepisu.
OWOCNEGO SMAŻENIA!
A co robisz by można je było normalnie wyjmować ze słoika, by to wszystko tak nie twardniało? Bo zrobiłam raz i jak wpakowałam do słoika to wyjadać można było tylko nożem… 😉
jeśli skórki twardnieją w słoiku to znaczy, że są za mocno odparowane, a syrop za gęsty. trzeba krócej smażyć, lub na mniejszym ogniu, albo dodać więcej wody na początku. 😉
Oooo dziękówka!! Znaczy się spróbuję jeszcze raz 🙂
daj znać jak się udało1 🙂
W cytrusach podoba mi się to, że nic się w nich nie zmarnuje. A skórki kandyzowane to wisienka na torcie dla wielu deserów.