dhokla, czyli indyjski placek .
ze szparagami
dhokla, a dokładniej Khaman dhokla, to indyjski placek z ciecierzycy niesamowicie prosty i szybki w wykonaniu.
gotowany na parze, puszysty i miękki, pyszny za sprawą oliwy smakowej, którą przyrządzamy bezpośrednio przed użyciem.
wegański i bezglutenowy.
pomysł podejrzałam u Ewy z bloga Misa mocy, doczytałam o pochodzeniu i tradycyjnej recepturze. Zmieniłam proporcje i dosmaczyłam, skomponowałam aromatyczną oliwę pod nasze preferencje i sezonowe dodatki.
Na zakończenie sezonu szparagowego dhokla ze szparagami, ale z grillowaną cukinią też będzie pyszna!
składniki
-
250 g szparagów czyli połowę pęczka
-
150 g mąki z ciecierzycy
-
2 łyżeczki proszku do pieczenia
-
1/2 łyżeczki soli
-
1/4 łyżeczki czosnku suszonego
-
pieprz ziołowy
-
2 łyżki oliwy
-
180 ml wody
do oprószenia
-
oliwa do posmarowania
-
sól gruboziarnista, sezam biały, czarnuszka
na oliwę smakową
-
2 łyżki oliwy
-
2 ząbki czosnku
-
pieprz ziołowy w ziarnach
-
suszony czosnek niedźwiedzi
opcjonalnie do podania
-
świeży szczypiorek
-
pesto z czosnku niedźwiedziego >> PRZEPIS
dhokla, czyli indyjski placek . ze szparagami
przygotowanie
Szparagi myję i suszę.
Odłamuję zdrewniałe końcówki { w magiczny sposób odłamują się dokładnie tam gdzie potrzeba }. Z odłamanych końcówek odcinam dosłownie kawałeczek – tu gdzie już jest takie najbardziej zdrewniałe – resztę zachowuję.
Ze szparagów odcinam główki, a łodyżki i fragmenty zachowane z końcówek kroję na plasterki. Główki szparagów i plasterki wkładam do miski i zalewam wrzątkiem na 5 min. Po tym czasie odlewam.
Mieszam w misce składniki suche czyli mąkę, proszek do pieczenia i przyprawy. Dodaję wodę i oliwę, mieszam ponownie. Dodaję plasterki szparagów i mieszam raz jeszcze.
Dhoklę gotujemy na parze:
W dużym garnku doprowadzam wodę do zagotowania. Wody musi być dosyć sporo – będziemy gotować przez 25 minut.
Ważne, żeby garnek miał sitko do gotowania na parze, albo żeby dopasować wielkością garnek i formę tak, aby formę można było zaczepić na rancie garnka.
Formę wykładam papierem do pieczenia. Następnie wlewam ciasto do formy.
Ciasto na początku jest bardzo rzadkie, ale z chwili na chwilę gęstnieje, więc się tym nie przejmujcie.
Na wierzchu układam główki szparagów rozmieszczając je zgodnie z nastrojem – czasem układam regularny wzór, częściej jednak losowo utykam, aby zapełniły powierzchnię. Staram się nie wciskać główek szparagów w głąb ciasta.
Dhoklę gotuję na parze przez 25 min, następnie sprawdzam patyczkiem – jeśli patyczek jest suchy dhokla jest gotowa.
Lubię jeszcze podpiec chwilę tak dhoklę w piekarniku…
to nie jest część tradycyjnego przygotowania, ale pięknie wykańcza smak potrawy.
Gotową dhoklę zdjętą z garnka smaruję po wierzchu oliwą, szczególnie troskliwie smaruję wystające części szparagów. Oprószam sezamem, czarnuszką, pieprzem i gruboziarnistą solą, i wkładam na 10 min do piekarnika nagrzanego do 200°.
Kiedy dhokla się podpieka przygotowuję smakową oliwę:
2 łyżki oliwy rozgrzewam na patelni i dodaję 2 ząbki czosnku pokrojone w cieniutkie plasterki. Kiedy lekko się zrumienią, dodaję pieprz ziołowy w ziarnach i suszony czosnek niedźwiedzi, mieszam i wyłączam ogień.
Wyjmuję dhoklę z piekarnika…
Polewam placek ciepłą oliwą smakową.
Serwować można od razu, na ciepło, albo pozostawić do wystygnięcia.
Przed podaniem można posypać posiekanym szczypiorkiem.
Często podaję w towarzystwie pesto z czosnku niedźwiedziego.
Niemniej placek jest tak kompletny, że nie potrzebuje dodatków…
Smacznego, cudownego!