ciasteczka fistaszkowe . bez mąki!
najprostsze na świecie, trzyskładnikowe ciasteczka bez mąki!
bez wałkowania, wycinania czy krojenia.
smakują tym, czym są: upieczone porcje masła fistaszkowego, z delikatną uprażoną jakby skorupką na wierzchu.
im lepsze masło orzechowe użyjecie, tym lepsze ciastka.
genialnie proste i genialnie pyszne… uprzedzam : nie sposób się oderwać!
składniki ( na około 25 ciasteczek ):
-
280 g masła orzechowego, gładkiego { smooth }*
-
1 jajko
-
75 g drobnego cukru trzcinowego lub kokosowego
-
duża szczypta soli**
* warto użyć dobrego masła fistaszkowego – domowego, zrobionego z dobrych orzechów >> TU znajdziecie przepis; albo sklepowego, o składzie 100% orzechów, lub blisko, w każdym razie BEZ innych tłuszczy / olejów. teraz jest już sporo dobrych produtków na rynku.
** jeśli masło orzechowe zawiera sól – dodatkową sól można pominąć
przygotowanie
wszystkie składniki wkładam do misy miksera i miksuję do dokładnego połączenia. używam miksera stacjonarnego, z mieszadłem płaskim, prędkość 6 w skali 1-10.
powstanie masa dość plastyczna i łatwa do formowania.
z masy odrywam nieduże kawałki – najwygodniej robić to w jednorazowych rękawiczkach – i formuję kulki wielkości małego orzecha włoskiego. tradycyjnie – im mniejsze kulki, tym mniejsze i bardziej chrupiące ciastka, im większe kulki – tym ciastka bardziej miękkie.
kulki układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, z zachowaniem odstępów. każdą kulkę spłaszczam widelcem, co nadaje ciastkom charakterystyczne prążki.
nagrzewam piekarnik do 180ºC i do rozgrzanego pieca wstawiam blachę z ciastkami. piekę przez około 12 minut, do lekkiego zrumienienia.
wyjmuję blachę z piekarnika i studzę ciastka na blaszce do całkowitego wystygnięcia. nie zdejmujcie ich wcześniej – łatwo się kruszą, stygnąc zyskują na spoistości.
ciastka można przechowywać kilka dni w szczelnym pojemniku, najsmaczniejsze będą w ciągu 3 pierwszych dni.