
burrata z rukolą, malinami i borówkami
w tej sałatce prym wiedzie dobrej jakości burrata i jej połączenie z owocami…
burrata to odmiana mozzarelli, w której wewnątrz serowej kulki znajdziemy mieszaninę kłaczków mozzarelli, czyli sera, i kremowej śmietanki…
wnętrze świeżej burraty jest półpłynne, a po nacięciu wydobywa się z kulki śmietanka.
łączenie serów typu mozzarella z owocami nie jest oczywiste, ale zapewniam Was: idealnie pasują!
burrata jest łagodniejszą, bardziej kremową i śmietankową siostrą mozzarelli – tym bardziej sprawdza się cudownie w kombinacji z kwaskowatymi, charakternymi owocami.
całość utrzymujemy w konwencji wytrawnej sałatki, nie deseru: dodajemy oliwę, balsamico, sól i pieprz…
można dorzucić odrobinę miodu, dla dodatkowej słodyczy…
cudowność!
spróbujcie koniecznie!
składniki { na 2 porcje } :
-
100 g rukoli
-
400 g świeżych malin
-
200 g borówek amerykańskich
-
2 kulki ( 2 x 125 g ) burraty dobrej jakości, najlepiej bardzo świeżej*
-
1 łyżka oliwy extra vergine
-
trochę dobrego balsamico** albo kremu balsamicznego
-
1 łyżeczka miodu ( opcjonalnie )
-
sól i świeżo mielony pieprz czarny do smaku
* burrata to odmiana mozzarelli, której wnętrze serowej kulki jest mieszaniną kłaczków mozzarelli, czyli sera, i kremowej śmietanki. wnętrze świeżej burraty jest półpłynne, a po nacięciu wydobywa się z kulki śmietanka. w miarę dojrzewania kulki wnętrze scala się coraz bardziej, aż zaczyna przypominać miękką mozzarellę – kulkę wtedy można już pokroić w plasterki. burratę cenimy za jej półpłynną konsystencje i najpyszniejsza jest jak najświeższa.
we Włoszech dobrą rzemieślnicza burratę spotkać można niemal w każdym sklepie, również supermarketach i małych sklepikach lokalnych w mniejszych miejscowościach.
w Polsce spotykam taką na targach z dobrym jedzeniem, tzw. śniadaniowych itp. festynach, oraz w internetowych sklepach.
** o dobrym balsamico przeczytacie TU
burrata z rukolą, malinami i borówkami
przygotowanie
rukolę i borówki myję i suszę.
malin wyjątkowo spośród wszystkich owoców nie myję – uważam, że tracą zbyt wiele ze swojego smaku.
sałatkę układam na 2 oddzielnych talerzach, tworząc gotowe porcje. wyglądają wtedy tak pięknie!
na każdym talerzu układam licie rukoli tworząc tak zwane łoże.
mieszam trochę oliwy z balsamico, dodaję odrobinę soli i pieprzu. można tez dodać odrobinę miodu.
polewam liście powstałym sosem.
na rukoli rozsypuję maliny, przeplatam borówkami amerykańskimi.
na środku każdego talerza robię wgłębienie, rozsuwając owoce, ale nie liście pod nimi.
w każde wgłębienie wkładam kulkę burraty.
całość skrapiam balsamico, tworząc swobodne smugi.
kulki burraty polewam ze szczególną troską- nie za dużo, nie za mało.
można dorzucić odrobinę miodu, zrobić smugi z czubka łyżeczki…
całość można oprószyć pieprzem czarnym świeżo mielonym…