dbając o zdrowie i odporność warto zacząć od rzeczy najprostszych . dobrze i zdrowo zaczynać dzień
Jak dobrze i zdrowo zaczynać dzień? Co to znaczy zdrowo?
Jeść śniadanie, czy nie? A jeśli tak, to duże, żeby pobudzić metabolizm, czy małe żeby nie obciążać od rana żołądka i układu pokarmowego?
Czy kawa na czczo to problem dla żołądka? A co z mlekiem?
A woda?
No właśnie : a woda?
Od długiego czasu napotykam wiele informacji na temat nawilżenia od wewnątrz, czyli nawodnienia organizmu.
Większość osób pije za mało wody w ciągu doby -powinniśmy wypijać 1,5 do 2 litów wody dziennie.
Odpowiednia ilość wody to dobre nawodnienie komórek i tkanek, regulacja procesów metabolicznych, właściwe przyswajanie substancji odżywczych, właściwa gęstość krwi { woda rozrzedza krew zapobiegając zakrzepicy, nadciśnieniu, udarom i zawałom }, prawidłowe pH komórek na poziomie około 7, co zapobiegnie zakwaszeniu i obniżeniu odporności. Woda pomaga zachować młody wygląd, poprawia elastyczność skóry i wpływa na koncentrację i pamięć. Nawilżony organizm jest mniej obciążony toksynami i lepiej funkcjonuje.
Słabe nawodnienie to gorsze samopoczucie, gorsza przemiana materii, większa koncentracja toksyn w organizmie, a także pożywka dla chorób. Wirusy kochają słabo nawodnione środowiska! Również analiza zachorowań na pospolite choroby z ciężkim przebiegiem pokazuje, że większość osób trafiających do szpitali ma niedostateczne nawodnienie organizmu { dane od lekarzy pracujących w szpitalach }.
Z mojego zgłębiania tematu wynika, że to właśnie woda powinna być pierwszym „posiłkiem”.
Wypita na czczo woda pomoże usunąć nagromadzone w czasie nocnej pracy organizmu toksyny i zadziała jak detoks dla organizmu. Aktywuje procesy metaboliczne wspomagając nerki i wątrobę, przyśpiesza metabolizm – nawet o 24%. Ponadto poprzez zwiększenie przepływu krwi wpłynie na kondycję skóry, poprawi sprawność fizyczną na cały dzień oraz aktywuje pracę mózgu { mózg to w 80% woda! }.
Co ciekawe, woda łagodzi również uczucie zgagi, nadkwasotę i dolegliwości trawienne. Wypita rano pobudza do działania. Oczywiście wypełnia również żołądek – po wypiciu szklanki czy dwóch wody żołądek nie będzie domagał się tak dużej porcji jedzenia…
Dwa sposoby na dobry początek dnia
Woda + cytryna + imbir
Ciepła, a nawet bardzo ciepła woda, z plasterkiem cytryny i odrobiną soku, z cieniutkimi plasterkami imbiru, albo kawałkiem imbiru startym na tarce.
Zajęło mi chwilę przekonanie się do CIEPŁEJ wody… jej działanie jest kojące! po 2-3 tygodniach stosowania zauważyłam zmianę i nie wracam już do zimnego, szokującego dla organizmu płynu zaraz po obudzeniu.
Ciepła woda wg TMC jest napojem życia: lepiej i skuteczniej nawilża, łatwiej się wchłania tam, gdzie jest potrzebna, optymalizuje trawienie i wzmacnia metabolizm.
Woda z cytryną i imbirem zapewnia codzienny detoks i działa prozdrowotnie. Jest naturalnym środkiem stymulującym, dodającym energii i poprawiającym koncentrację.
Cytryna i imbir mają szereg podobnych działań, wśród nich prozdrowotne – odporność na infekcje, wspomaganie układu pokarmowego i żołądka, poprawa metabolizmu, wspomaganie krążenia, poprawa kondycji mózgu oraz piękna i promienna skóra.
Cytryna dodatkowo wspomoże organizm w walce z wirusami, bakteriami i grzybami.
Imbir rozgrzewa, ma właściwości przeciwzapalne, łagodzące i przeciwbólowe. Ma bardzo szerokie spektrum działania: zwiększa koncentrację, poprawia metabolizm, hamuje wytwarzanie w organizmie kortyzolu – hormonu wywołanego przez stres { który powoduje problemy z metabolizmem, zaburzenia nastroju i bezsenność }. Imbir należy do produktów uznawanych za superfoods, do najstarszych roślin leczniczych świata, a także do afrodyzjaków. Uznawany jest za jedno z „trzech wielkich źródeł mocy”.
Najprostszy napój:
-
szklanka ciepłej wody
-
plasterek cytryny
-
łyżeczka soku z cytryny
-
cieniutkie plasterki imbiru, albo kawałek imbiru starty na tarce
Bogatszy wariant:
-
szklanka ciepłej wody
-
plasterek cytryny
-
sok z połówki cytryny
-
cieniutkie plasterki imbiru, albo kawałek imbiru starty na tarce
-
1 lub 2 łyżeczki miodu naturalnego
-
1/2 łyżeczki cynamonu
Jako „pierwszy posiłek” najlepiej wypić czysta wodę, ewentualnie z plasterkiem cytryny i imbiru.
Przy drugie szklance możemy pokusić się o bogatszy wariant.
UWAGA!
Wodę na dobry początek dnia najlepiej pić na czczo, minimum pół godziny przed pierwszym posiłkiem.
Woda + pyłek pszczeli + pierzga
Pyłek kwiatowy wszyscy raczej kojarzymy, natomiast nie do końca wiemy zazwyczaj dlaczego spotykamy w postaci małych kuleczek.
Pszczoły zbierające pyłek mieszają go z odrobiną miodu i własną śliną tworząc grudki, które przyklejają sobie do nóżek. Zanoszą te pyłkowe grudki do ula, a inne pszczoły, mieszkające w ulu, przejmują je, mieszają z miodem i swoją śliną, a potem układają, a raczej wciskają w komórki plastra. Tam mieszanka fermentuje, w cieple ula.
Te kuleczki które pszczoły-zbieraczki przynoszą do ula to PYŁEK, a to co wypełnia plaster to PIERZGA – można powiedzieć kiszony czy zakonserwowany pyłek – podstawowy pszczeli pokarm.
Pyłek kupujemy w postaci nieregularnych grudek, w kolorach od żółtego do ciemnego brązu, niemal czarnego. Ma smak słodko-gorzkawy, z miodowym posmakiem i pachnie… latem! Cudny. Ma też lekko chrupiącą strukturę, a grudki po rozgryzieniu pozostawiają długi, pudrowy finisz.
Pierzga to ciemniejsze i większe grudki, o kształcie heksagonalnym – odwzorowanie komórek pszczelego plastra. Smak jest bardziej zdecydowany, głęboki, wyraźnie kwaskowy, z wyrazistym posmakiem miodowym i żywicznym… lekko lub mocno gryząca w język i gardło.
Pyłek i pierzga są wszechstronnymi multiwitaminami. Stosujemy na ogólne wzmocnienie, do rekonwalescencji, na trawienie i pobudzenie apetytu.
Plus pyszny miodowy smak.
Idealne dla osób, które szukają naturalnych produktów do pielęgnacji włosów, paznokci i skóry : mamy tu witaminy A+E, aminokwasy siarkowe { wspomagające budowę włosa i paznokci }, komplet witamin { C, A, E, B1, B2, B3, B5, biotyna, kwas foliowy }, mikroelementy { (minerały – magnez, sód, potas, wapń; pierwiastki śladowe – miedź, mangan, cynk, chrom, krzem, selen, jod } – wszystko, co potrzeba.
Pyłkowy napój na dobry początek dnia:
-
1 łyżeczka pyłku kwiatowego
-
1 łyżeczka pierzgi
-
1 szklanka wody przegotowanej, w temperaturze pokojowej
Pyłek i pierzgę wystarczy wsypać do szklanki, zalać kilkoma łyżkami wody i wymieszać, żeby otrzymać szybki prozdrowotny 'shot’. Można rocieńczyć wodą, albo wybić skoncentrowany, a wodą popić.
Znacznie lepiej jednak wieczorem wymieszać składniki w szklance ( pyłek, pierzgę i kilka łyżek wody i odstawić { w temperaturze pokojowej, minimum 6 godzin }. Rano to zastaniemy zupełnie inny napój, przegryziony, pełniejszy. Mieszamy łyżeczką i pijemy jako pierwszy posiłek, na czczo – jako shot i popijamy, albo rozcieńczamy pozostałą wodą.
A Wy, jak zaczynacie swój dzień?
Może warto przemyśleć… i dać organizmowi trochę dobra od rana 🙂
Dajcie znać jakie są Wasze zwyczaje – i przemyślenia 🙂