zimą na stole niezwykle często gości avocado… głównie dlatego, że to sezon na europejskie avocado, jedyne słuszne!
avocado, cud natury…
Trudno znaleźć owoc, który byłby równie pyszny, równie uniwersalny i jednocześnie równie wartościowy…
przepełnione dobroczynnymi składnikami odżywczymi cudownie wpływa na nasze ciała : włosy i skórę, a także na nasz… nastrój! wspaniała bomba mineralno-witaminowa…
Avocado pomaga zachować młodość ciała i wspaniałą kondycję skóry, przeciwdziała powstawaniu wielu chorób (w tym nowotworowych), pomaga kontrolować poziom cukru we krwi i obniżać poziom cholesterolu. dostarcza kwas foliowy, tym samym zmniejszając ryzyko udarów, zawału i chorób serca. Zawiera witaminy, również witaminę E, wspierającą pracę serca, przeciwutleniacze spowalniające proces starzenia oraz dwa rodzaje błonnika, dobroczynnego dla układu pokarmowego.
Przepyszne i tak cenne dla organizmu…
W ostatnich latach avocado weszło szeroko do naszego menu, pojawiając się w mnóstwie przepisów. Jemy w plasterkach, na grzankach i w rolkach, w dipach i sosach, miksujemy, blendujemy, tworzymy musy… stało się składnikiem diety wegetariańskiej, diety warzywnej, zdrowych słodyczy. Sama uwielbiam i rozumiem uwielbienie dla tego cudu natury…
Jest jednak ciemna strona kariery tego owocu…
Większość avocado dostępnych w regularnej sprzedaży, w naszych supermarketach, nie tylko jest wątpliwej jakości – zazwyczaj twarde jak kamień, prędzej dostają ciemnych plam niż dojrzewają – to jeszcze okupione są bardzo dużym dysonansem etycznym i środowiskowym. Pochodzą zazwyczaj z upraw w Ameryce Południowej i Meksyku, które budzą wiele wątpliwości, a w zasadzie niesmaku.
Dla wielu z nas stało się oczywiste, że lepiej wybierać jedzenie z bliższych nam lokalizacji – jest to sensowniejsze ze względu na wartości odżywcze i smakowe: krótszy czas transportu to świeższe produkty na naszych talerzach, możliwość dojrzewania na drzewach, lepszy skład i większa zawartość drogocennych składników… To również bardziej ekologiczne rozwiązanie – krótszy transport oznacza mniejsze zanieczyszczenie środowiska.
To jednak nie jedyne aspekty.
Pierwszy aspekt : społeczny
Avocado w biedniejszych krajach Ameryki Południowej oraz Centralnej stanowiło jeden z podstawowych składników i zapewniało wartości odżywcze w dość ograniczonej diecie ludności. Wraz ze wzrostem popytu na avocado w naszym pierwszym świecie, ceny avocado poszybowały w tamtych regionach w kosmos, i tym samym avocado stało się mniej dostępne, lub wręcz niedostępne dla miejscowej ludności. Podobny los spotkał też inne modne superfoody, na przykład komosę ryżową.
Drugi aspekt : środowisko
Popularność avocado przyczynia się do masowego karczowania lasów { 2,5% lasów znika rocznie z mapy Meksyku, bo plantatorzy szukają nowych ziem pod uprawy avocado }, wyczerpywania zasobów wody, degradacji środowiska. Dalszym skutkiem są pożary spowodowane suszą, erozja gleby i niszczenie siedlisk dzikich zwierząt.
Najgorzej jest w Meksyku, gdzie plantacje avocado są powszechnie przejmowane przez kartele narkotykowe { za cichym przyzwoleniem władz }, a rolnicy, którzy nie chcą się podporządkować doświadczają najgorszego losu…
W Chile, by nawodnić uprawy awokado, osusza się doliny i pogłębia studnie głębinowe. Po kilkunastu latach takich upraw poziom wody gruntowej jest zbyt niski, aby można było ten obszar dalej wykorzystywać rolniczo.
Trzeci aspekt : sposób uprawy
Uprawy są prowadzone w sposób najgorszy z możliwych, pełne chemikaliów stosowanych w celu przyspieszenia wzrostu roślin. Nawozy i opryski przenikają do owoców, a także docierają do wiosek i miasteczek, gdzie ludzie masowo chorują z powodu ich skoncentowania. Dzieci mają problemy z oddychaniem i układem pokarmowym. Nawozy dostają się zazwyczaj do okolicznych rzek i wód gruntowych, które pozostają skażone na wiele lat.
Mówiąc wprost: uprawa avocado w krajach Ameryki Poludniowej jest zbyt opłacalna dla plantatorów, którzy nie umieją się oprzeć wizji łatwego zysku, nawet dowolnym kosztem etycznym czy środowiskowym.
***
avocado . wybieram europejskie!
Europejskie avocado to zupełnie inna historia. Jest tak samo dobrą uprawą na południu Italii jak pomarańcze, a zaryzykuję twierdzenie, że mniej opłacalną.
Europejskie avocado przybywa w tekturowych albo drewnianych skrzynkach, prosto z południa Włoch, z rodzinnych gospodarstw, z upraw biologicznych. Od tego z Ameryki Południowej, z półek supermarketu, różni się wszystkim:
aromatyczne, kremowe, rozpływające się w ustach… otulające smakiem, z niesamowitym orzechowym aromatem, a nawet posmakiem…
Owoce dobrze pamiętają słońce, które jeszcze kilka dni wcześniej smagało je, spokojnie dojrzewające na drzewie… Nawet jeżeli trafią się twardsze sztuki, spokojnie dojrzeją w domowych warunkach w kilka dni i będą tak samo pyszne i kremowe.
Europejskie uprawy avocado są zazwyczaj organiczne i bio, w większości z certyfikatami. Oznacza to zrównoważoną produckję, mniejszą ilość chemii, oprysków i nawozów. To widać w wyglądzie owoców, a przede wszystkim jest rozpoznalwane w smaku – delikatne, aromatyczne, pyszne…
Avocado warto włączyć do jadłospisu, a w zimowych miesiącach tymbardziej. Tak mało mamy wartościowych i świeżych warzyw w tym okresie.
Równie warto pochylić się na moment nad pochodzeniem owoców… czy aby nie szkodzimy bardziej innym i światu, niż pomagamy sobie…
Szczególnie, że mamy wybór, a europejskie avocado będzie na pewno bardziej wartościowe i smaczniejsze, niż to z odległych miejsc… wystarczy zadać sobie trochę wysiłku i sprawdzić pochodzenie – albo od razu zamówić z pewnego źródła.
****
Źródeł europejskich owoców avocado jest sporo, są firmy wyspecjalizowane w sprowadzaniu owoców i warzyw z europejskich upraw biologicznych. Firmy takie można znaleźć zazwyczaj na ekotargach, czy bio bazarach. Internetowe sklepy z dobrym jedzeniem też zazwyczaj mają w swojej ofercie.
Ja sprawdziłam i polecam dwie firmy sprowadzające owoce z południa Włoch: Bottega Sicilania E Calabrese, która sprowadza owoce z Kalabrii i Sycylii, z upraw ogranicznych; i InCampagna, sprowadzająca owoce z konkretnych farm na Sycylii.
Avocado najlepiej jeść na surowo, wtedy odczuwamy pełnię smaku i zachowujemy wszystkie wartości odżywcze.
Jest tak pyszne, że nie trzeba żadnych dodatków : wystarczy przekroić, wyjąć ze skórki, usunąć pestkę i każdą połówkę pokroić w cienkie plasterki. sól, świeżo mielony pieprz czarny, odrobina soku z limonki lub cytryny, i już… możemy zjeść na kromce chleba, na tortilli, na naleśniku gryczanym, na sałacie, albo… samo!
Avocado świetnie sprawdza się też w koktajlach i smoothie, a także w wegańskich deserach, kremach i musach.
Poniżej znajdziecie linki do moich ulubionych przepisów na avocado.
Nasze domowe guacamole, najprostsze, ulubione…
Nieocenione sałatki z avocado w roli głównej, z innymi świeżymi, pysznymi, dobroczynnymi składnikami.
Absolutnym hitem jest lunch z avocado i cytrusów – bardziej południowo i zarazem po włosku się nie da >> Sycylia w pigułce.
A moje najnowsze odkrycie to połaczenie avocado z karmelizowanym grejpfrutem i odrobiną miodu z kwiatów pomarańczy… przepis na najpyszniejszą grzankę czeka!
Wystarczy kliknąć w obrazek poniżej > OKIENKO KULINARNE zabierze Was wprost do przepisu.
smacznego, cudownego obcowania z europejskim avocado!
Informacje na temat upraw avocado w Ameryce Poludniowej i Centralnej pochodzą materiałów z zebranych ogólnodostępnych źródeł, między innymi z publikacji magazynu KUKBUK, relacji Moniki i Jana { z poznańskiej Cafe La Ruina i Raj } z ich 11-miesięcznej wyprawy do obydwu Ameryk oraz prasy brytyjskiej.
Pyszne, znakomite przepisy. Trzeba jakiś wypróbować. Dziękuję za ten wpis 😉
Bardzo mi miło. Zapraszam do wypróbowania przepisów, a jeśli zechcesz podzielić się wrażeniami – będę wdzięczna!
Ostatnio na nowo odkryłam awokado 🙂 Lubię go dodawać do sałatek lub jeść w postaci guacamole 🙂
Najlepsze do tej pory awokado jadłam jak mieszkałam w Afryce Zachodniej (Nigeria i Benin) tam też pewnie przy uprawach używają dużo chemikaliów, bardzo dobre jadłam też na Sri Lance. Europejskiego jeszcze nie próbowałam, kiedyś to zrobię.
to w ogóle ciekawy temat – uprawy w Afryce. jestem ciekawa, jak to tam wygląda, czy jest organiczna na dawny sposób, jak kiedyś u nas, czy właśnie pseudo-nowocześnie „wzbogacona”… zawsze to miłe jeść takie owoce rosnące lokalnie i dojrzewające na drzewach 🙂
Awokado jest wspaniałe! Uwielbiam i staram się jeść jak najczęściej.
Prawdą jest niestety fakt że przez ogromną ilość która idzie na eksport zaczyna brakować na rynku lokalnym albo po prostu jego cena leci w kosmos. Mam przyjemność mieszkać w Meksyku i pamiętam jak 2 lata temu widziałam cenę w Lidlu-mex awokado było tańsze w PL niż w kraju z którego pochodziło….
Polecam awokado nadziewane tuńczykiem na lekko ostro( z majonezem + chile chipotle) podawane na sałacie i do tego słone krakersy !
Uwielbiam avokado z bananem i prażonymi pestkami słonecznika. Pucha!
Wciąż zbieram pomysły na udział jego w sałatkach, na ostro jeszcze nie próbowaliśmy. 🙂
A ja nadal z awokado nie umiem się dogadać 🙁
spróbuj może jednego z mniej oczywistych sposobów. warto polubić!
Awokado to życie a najlepiej smakuje z czosnkiem i papryczką jalapenio <3
Nie miałam pojęcia o niektórych rzeczach! A fakt jest taki, że nie sprawdzałam pochodzę i awokado w sklepie
warto sprawdzać!
Awokado jest pyszne. W Wietnamie mamy to szczęście, że tutaj jest dostępne świeże. To wspaniały dodatek, czy baza. Uwielbiam.
och, takie własne, lokalne >> najlepsze!
wspanialy opis i przepisy
Pyszności można z niego stworzyć, wspaniały dodatek do różnych sałatek. 🙂
Ciekawe te Twoje przepisy z avocado – na pewno któryś wypróbuję
Ja uwielbiam avokado w każdej postaci 🙂 Masz racje jest fonomenalne można na słodko, ostro czy wytrawnie 🙂