piernik na miodzie gryczanym . przedwojenny przepis Wereszczyńskich By

piernik na miodzie gryczanym . przedwojenny przepis Wereszczyńskich

piernik na miodzie gryczanym . przedwojenny przepis Wereszczyńskich

 

piernik na miodzie gryczanym . . .

najprawdziwszy z prawdziwych, na dużej ilości miodu, który nadaje smak i charakter. z domową przyprawą korzenną.
prawdziwy przedwojenny przepis oparty na tradycyjnych składnikach, zaczerpnięty ze skarbnicy Wereszczyńskich, od babci mojego męża.
w tym przepisie zmieniłam tylko mąkę na orkiszową i cukier biały – na trzcinowy. piernik z tego przepisu jest rewelacyjny, mocno miodowy, i zawsze pozostaje świeży.

składniki { na dwie formy keksówki } :

  • 400 g miodu, najlepiej gryczanego
  • 4 łyżki cukru trzcinowego
  • 4 jajka
  • 100 g masła
  • 350-380 g mąki orkiszowej jasnej lub pomieszanej z pełnoziarnistą (może być pszenna)
  • 125 ml mleka
  • karmel z 2 łyżek cukru 
    —> jeśli nie wiesz jak zrobić – zajrzyj dół wpisu
  • 1.5 łyżeczki domowej przyprawy korzennej z TEGO PRZEPISU
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • orzechy włoskie
  • ewentualnie rodzynki

polewa z gorzkiej czekolady – składniki:

  • 100 g  czekolady gorzkiej
  • orzechy włoskie do dekoracji

przygotowanie

jeśli potrzeba, miód roztapiam podgrzewając – tylko tyle, aby stał się płynny. pozostawiam do przestygnięcia. 

jajka rozdzielam na białka i żółtka. żółtka ucieram z cukrem, dodając masło. oczywiście u Wereszczyńskich, w międzywojniu, robiło się to ręcznie, w makutrze. ja ucieram mikserem stacjonarnym { za to uwielbiam mikser planetarny, zastępuje wszystko).

roztopiony miód dodaję do masy, miksuję do połączenia. dodaję przesianą mąkę – na początku po JEDNEJ łyżce { to ważne } , dalej partiami, cały czas miksując. dodaję mleko i karmel rozpuszczony w małej ilości wody { jeśli nie wiesz jak zrobić karmel – zajrzyj na dół wpisu .}. dodaję przyprawę, sodę, proszek do pieczenia, miksuję wszystko na gładką masę { oczywiście nie za długo, pamiętacie, że z miksowaniem można przefajnować ? } 

przed ubiciem piany włączam piekarnik i rozgrzewam do 190 stopni.
białka ubijam na sztywną pianę { jak zaczną się pienić dodaję szczyptę soli } i dodaję do masy.
delikatnie mieszam całość.

— ciasto musi być lejące jak na biszkopt, jeśli jest za rzadkie, dodać mąki —

dodaję orzechy i rodzynki, i krótko mieszam.

piekę 50 minut w temperaturze 190 stopni. po upieczeniu { można sprawdzić patyczkiem, jeśli potrzeba – patyczek powinien być suchy }. studzę chwilę w piekarniku i zaraz wyjmuję. po chwili wyjmuję z formy i studzę na kratce.
stygnąc piernik pęka wzdłuż, taka jego uroda.
po wystudzeniu polewam polewą z gorzkiej czekolady:
czekoladę rozgrzewam w kąpieli wodnej i polewam, a raczej rozsmarowuję na pierniku. zanim polewa stężeje posypuję orzechami włoskimi w dużych kawałkach.


jak przygotować karmel

2 łyżki cukru białego umieszczamy na małej patelni lub w rondlu o płaskim dnie. podgrzewamy na wolnym ogniu BEZ MIESZANIA. cukier najpierw się roztopi, potem zacznie żółknąć i brązowieć. kiedy jest płynny i lekko złoto-brązowy zdejmujemy z ognia i dodajemy kila łyżek gorącej wody, tak, aby karmel się rozpuścił.
karmel dodajemy do piernika dla koloru { nie kakao! to nie ma być ciasto kakaowe 😉 } 

smacznego!

Zapisz

Zapisz

Zapisz

2 komentarze

  1. Jak tylko uda mi się zdobyć ten miód, to na pewno wykorzystam Twój przepis. Piernik jest jednym z moich ulubionych ciast, ale jeszcze nigdy go nie robiłam. Czas to zmienić. I ten karmel. Z taki właśnie czasem robię dzieciom popcorn, jak mają ochotę na coś słodkiego 😉

  2. Porywam przepis, bo kocham takie rodzinne receptury …. też mam taką swoja na pierniki:)

podobało Ci się, zgadzasz się, masz inne zdanie? napisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.