lody pierniczkowe By

lody pierniczkowe

z widokiem na stół | lody pierniczkowe

 

 

lody pierniczkowe…

kto powiedział, że lody nie pasują do zimy { do świąt, do karnawału } ?
te pasują, nawet bardzo!
wspaniałe, prawdziwe lody waniliowe z nitkami kojącego sosu karmelowego oraz z kruszynami pierniczków…
bogactwo faktur, niebiańskie połączenie smaków… a jeśli jest bardzo zimno – podajemy w wersji semifreddo, czyli na wpół miękkie, lekko topiące się, w towarzystwie filiżanki gorącej herbaty… 

cudowne, musicie spróbować!

składniki:

  • 500 ml domowych lodów waniliowych Z TEGO PRZEPISU
  • 200 – 250 g pierniczków domowych* — szklanka kruszynek
  • sos karmelowy Z TEGO PRZEPISU – wystarczy szklanka, czyli mniej-więcej połowa ilości z przepisu

* pierniczki domowe – możemy użyć pozostałości świątecznych pierniczków, albo upiec z ulubionego przepisu – tutaj MÓJ ULUBIONY PRZEPIS. jeśli pieczecie pierniczki specjalnie do lodów, czy też do innych deserów – nie trzeba wycinać kształtów, można upiec po prostu jedną blaszkę pierniczkowego cieniutkiego spodu. do lodów wystarczy jedna blaszka, a nawet mniej – to jest 1/4 ilości z powyższego przepisu. ostatecznie można użyć pierniczków kupionych – chodzi o kruch pierniczkowe ciasteczka, nie miękkie pierniki typu alpejskie.

** golden syrup można pominąć, jeśli nie możecie znaleźć, lub zastąpić sztucznym miodem. nie jest konieczny, ale ułatwia pracę – jego dodatek zapobiega krystalizacji karmelu i całego sosu.

przygotowanie : lody pierniczkowe

lody pierniczkowe to wymieszane trzy elementy:
– domowe lody wanioliwe
– sos karmelowy { najlepiej domowy… choć można użyć gotowego 😉 }
– pierniczkowe okruszki

jeśli przygotowujemy wszystko w domu specjalnie na użytek lodów – można rozłożyć czynności na kilka dni – na przykład pierniczki warto upiec wcześniej. 
sos karmelowy też można przygotować wcześniej – choć nie jest to konieczne. 
lody przygotowujemy Z TEGO PRZEPISU – to jest najważniejszy składnik deseru i zdecydowanie ODRADZAM używanie kupionych lodów. zajrzyjcie do przepisu wcześniej —> bazę do lodów trzeba zrobić kilka godzin wcześniej, aby zdążyła porządnie przestygnąć zanim zaczniecie zamrażać.

pierniczki kruszymy – ręcznie lub w malakserze.

przygotowanie : sos karmelowy

przygotowujemy sos karmelowy wg przepisu. jeśli chcecie zrobić sos wcześniej – rekomenduję podgrzać przed dodaniem do lodów oraz przed podaniem – podgrzewamy w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej.  

przygotowanie : lody pierniczkowe

odmierzam około 100ml sosu karmelowego (mniej niż połowę). 

odmierzam około pól szklanki okruszków pierniczków.

na ostatnim etapie zamrażania lodów – kiedy mamy je w sorbetierze czy maszynie do lodów, i są już zmrożone niemal ostatecznie ( tak, że są już stałe, ale mieszadło maszyny jeszcze się kręci — gotowe lody powinny być kremowe i zdecydowanie nie płynne ) –> wlewamy CIENKĄ STRUŻKĄ gorący sos karmelowy – musi być GORĄCY, albo powstała naprawdę cienka strużka, nie gruba linia.
do misy maszyny wsypuję okruszki pierniczków – odmierzoną porcję.
pozostawiam maszynę pracującą tylko do czasu kiedy dodajemy składniki, potem od razu zatrzymujemy.

przekładam lody do pojemnika, polewam po wierzchu sosem karmelowym – nabieram łyżkę sosu karmelowego i robię smugi. powtarzam czynność 3 razy (zużywam 3 łyżki sosu  karmelowego, pozostały sos karmelowy, około 100ml czyli pół szklanki posłuży do podania). posypuję po wierzchu kruszynami pierniczków – potrzeba 2 łyżki okruszków. 
wkładam do zamrażalnika na 2-3 godziny. 2 godziny powinny wystarczyć, aby lody były zmrożone i sztywne, ale nie za mocno. przy dłuższym przechowywaniu w lodówce, warto lody wyjąć chwilę wcześniej i potrzymać na blacie lub w lodówce, żeby nieco zmiękły – będzie można lepiej je nakładać, i smak będzie pełniejszy.

…a jeśli wolicie lody miękkie:

można podać prosto z maszyny. nie będą mocno zmrożone, ani twarde, raczej właśnie na włoski sposób – w połowi drogi, czyli semifreddo… { lody na zdjęciach były serwowane w taki właśnie sposób – prosto z sorbetiery }.
nakładam porcje do pucharków, polewam odrobiną sosu karmelowego – na każdej porcji robię mały wzorek. posypuję okruszkami pierniczków… można w każdą porcję wetknąć cały niewielki pierniczek.

podaję z resztą sosu karmelowego w dzbanuszku, albo w miseczce z łyżeczką… w miseczce obok możecie podać dodatkowe pierniczkowe okruszki. domownicy czy goście będą Was uwielbiać, jeśli podacie sos na gorąco…

u nas te lody zrobiły furorę w pierwszy dzień świąt. dokładkom nie było końca…. NIKT nie uważał, że lody nie pasują do świąt, a wszystkim bardzo smakowały.

spróbujcie, naprawdę pyszne!

 

więcej o domowych lodach przeczytacie w artykule KRĘCIMY LODY!

3 komentarze

  1. Ale cudowne. Robiłam kiedyś lody, ale tylko śmietankowe i czekoladowe.

  2. simple.dancer

    och, a porcję takich lodów położyłabym na cieplutkiego gofra belgijskiego 😀 pychota!!!

    1. świetny pomysł! do dzieła! 🙂

podobało Ci się, zgadzasz się, masz inne zdanie? napisz!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.